Browsing Tag

ministerstwo dobrego mydła

    Czy minimalizm kosmetyczny mi się opłacił?

    Czy minimalizm kosmetyczny mi się opłacił?

    Nigdy nie byłam typem kosmetycznej maniaczki. Mimo że jako nastolatka lubiłam kupić BravoGirl i inne tego typu porywające tytuły, to robiłam to głównie dla tekstów „psychologicznych” niż dla darmowej szminki czy porad makijażowych. Nie umiem się malować, robię to w sposób jak najprostszy i możliwy do ogarnięcia przeze mnie. Podkład, puder, tusz i korektor. Nie mam z kolorówki nic więcej. Gdy staję w Rossmanie przed działem z całym tym arsenałem to nie wiem, do czego w większości te kosmetyki służą. Zazdroszczę trochę tym, którzy potrafią podkreślać swoją urodę mazidłami, a szczególnie gdy zajmuje im to mniej niż 5 minut. Robię ukłon w Waszą stronę. Od czasu lektury „Szczęśliwej skóry”, a było to jeszcze w tym roku, porzuciłam prawie całkowicie większą część zalegających w łazience kosmetyków. Zrobiłam przegląd, sprawdziłam daty i składy, a co można było użyć jako pasty do butów wykorzystałam. Od tego czasu moje problemy z wypryskami, delikatnym trądzikiem praktycznie zniknęły. Chyba że zjem coś bardzo, bardzo niezdrowego. Wtedy mam jednak krostki na własne życzenie… Dziś opowiem Ci, czy te pustki w szafce coś dają i czy minimalizm kosmetyczny mi się opłacił. Może pomoże to także Tobie. Continue Reading