Po popularności pierwszego insta pikniku w moim ogrodzie, postanowiłam zaprosić kolejne mamy do siebie. Tym razem termin akurat wypadał w moje urodziny. 26-te. Dekoracje biało – miętowo – złote super grały ze stołem z palet, ale niestety nie udało mi się zorganizować już od rana balonów na hel. Mimo to wyszło pięknie i naturalnie. Bardzo się cieszę, że poznałam osobiście kolejne fajne kobiety, no i że uczestniczki spotkania mogły wyjść poza swoją strefę komfortu i razem z maluszkami porozmawiać z innymi mamuśkami. Niektórym może się wydawać, że to zwykłe spotkanie, bez znaczenia, ale… dla kogoś kto przebywa większość czasu z dzieckiem, wyjście do ludzi jest ogromnym wydarzeniem. Integracja jest bardzo ważna, bo jakby nie było jedziemy na tym samym wózku. Wózku macierzyńskiej doli i niedoli. Walczymy o czas dla siebie, o relacje z partnerem, o pracę, o hobby. Każda dochodzi do szczęścia własną drogą i dobrze jeśli można o tym porozmawiać, a czasem zmienić nieco kierunek podróży.
Insta piknik #2 – urodziny Pani Woźnej
Każda z dziewczyn przyniosła ze sobą, co nieco do jedzenia. Były pyszne tarty, tort od Kasi!, babeczki, ciasteczka owsiane. No i prezenty, których się nie spodziewałam, bo ważniejsza była dla mnie obecność osób, które w swoim wolnym czasie postanowiły wybrać się do mnie. W momencie kiedy wszyscy narzekamy na deficyt minut i godzin decyzja o wybraniu się, do jakby nie było obcej osoby, jest dla mnie wyróżnieniem. Motywujecie mnie kobiety i widzę namacalne efekty swojej pracy. Dzielicie się doświadczeniami z sesji, które na początku wydawały się przerażające, a potem po spacerach ze mną przekonujące. Chciałabym móc pogadać z każdą choć chwilę dłużej, ale i tym razem frekwencja dopisała i było Was dwadzieścia! Doliczając do tego dzieci zrobił się spory tłumek. Zapowiadam kolejną imprezę na zakończenie lata!
Dziękuję wszystkim za przybycie, niestety tym razem z powodu ostrego słońca nie udało mi się zrobić wszystkim sesji z maluszkami, ale na kolejne spotkanie postaram się wymyślić jakąś strefę, gdzie takie zdjęcia będę robić każdej uczestniczce spotkania. Tyle się działo, że swoich zdjęć zrobiłam naprawdę mało, ale… to tylko oznacza jak super było! 🙂
Natalia – robiłam jej sesję narzeczeńską, reportaż ślubny oraz sesję ślubną
Weronika – nikabloguje
Kasia – zdjęcie główne posta jest autorstwa Kasi 🙂
Daria – robiłam jej świąteczną sesję rodzinną lifestyle
Magda – byłam z nią na sesji rodzinnej w zbożu
Kasia – mistrzyni torta! To jej dzieło! 🙂 Robiłam jej sesję małżeńską, rodzinną lifestyle w domu oraz jedną w plenerze
Dominika – sesja rodzinna w kukurydzy niedługo pojawi się na stronie 🙂
Marina – robiłam jej sesję lifestyle w domu
Agnieszka z Słomkowo – z nią spotkałam się na sesji ciążowej w plenerze, sesji ciążowej w domu oraz na sesji rodzinnej z małym Marcelem w słonecznikach
Łucja od Asi – robiłam im sesję rodzinną w domu
Zdjęcia poniżej od Kasi:
Tutaj z Darią, która dojechała bez maluszka. Robiłam z Darią sesję rodzinną w Puszczy Zielonce
Zdjęcia od Asi:
Zdjęcia od Weroniki:
No Comments