Jedz, co chcesz. Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców

Jedz, co chcesz. Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców

Dwa tygodnie temu w Wysokich Obcasach przeczytałam mega fajny artykuł z Natalią Hatalską, która obserwuje przeróżne trendy, ale głównie dotyczące nowych technologii, przyszłości, mediów. Tekst dotyczył żywności, a dokładnie tego, co prawdopodobnie czeka nas za kilka lat. To że mięso jest szkodliwe dla naszego zdrowia i środowiska podkreślają wszystkie badania (tylko nie te robione przez jego producentów). Wiele chorób jest właśnie przyczyną zbyt dużej ilości spożywanego białka zwierzęcego, a hodowla zwierząt ma ogromny wpływ na zanieczyszczenie środowiska. Źródło białka w przyszłości? Hatalska mówi, że wszelkiego rodzaju owady – najtańsze i najprostsze rozwiązanie. Nie jestem jakąś maniaczką zdrowego stylu życia, ale kolejne książki i artykuły, które czytam na tematy żywieniowe coraz bardziej biją na alarm. Eksperymentalnie zaczęłam kupować i jeść mniej szynek i mięsa. Samopoczucie na pewno jest o niebo lepsze, bo ciało jest „lżejsze” i szybciej radzi sobie z posiłkami. Pewnie że nadal kupuję udka czy piersi, bo nie potrafię całkowicie przestawić się na dietę roślinną. Szukam nowych przepisów, robię różne zupy z warzyw i obieram jakiś nowy kurs. Kurs na zdrowie. Możesz jeść co chcesz, ale przed ograniczeniem mięsa i tak nie uciekniemy. Chociażby ze względów finansowych…

Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców

Próbuję nowych przepisów i szukam ciekawych książek o kuchni roślinnej. Znasz jakieś blogi lub książki, które polecasz? Czasem przeglądam w sklepie różne pozycje i dla dwóch, trzech przepisów nie opłaca mi się kupować całego zbioru. Najłatwiejszym sposobem na znalezienie czegoś nowego jest oczywiście internet, ale tutaj można się aż pogubić. Lubię przepisy na papierze… Wtedy wieczorem siadam, przeglądam, zaznaczam i robię. Próbuję nowości i albo przechodzą nasz test smakowy albo odchodzą w zapomnienie. Pieczonym kalafiorem zainteresowała mnie Mrs. Polka Dot, gdy robiła zupę. Mnie ona kompletnie nie podeszła, nie moje klimaty, ale… upieczony kalafior chrupałam z radością na twarzy. Tak wpadłam na pastę z nerkowcami i mamy nowy hit na kanapki i buły!

Składniki:

  • 1 niewielki kalafior
  • 10 dkg nerkowców
  • pęczek szczypiorku lub pietruszki
  • oliwa
  • sól

Kalafior myjemy i rozdzielamy na różyczki. Następnie smarujemy oliwą, solimy i pieczemy w piekarniku około 40 minut w 180 stopniach (aż będzie miękki). Kiedy się lekko przestudzi blendujemy. Następnie dorzucamy posiekane nerkowce i szczypiorek lub pietruszkę. Do smaku możemy dosolić. Pasta świetnie smakuje jako dodatek do chleba.

Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców Pasta z pieczonego kalafiora i nerkowców

4 komentarze

  • Ania Kalemba
    9 października 2017 at 12:33

    MMM!!! Pyszności! Uwielbiam takie smaki!

  • E Eś
    12 października 2017 at 17:38

    Wygląda przepysznie!

  • JoannaS
    13 października 2017 at 13:09

    Pasta zdecydowanie do wyprobowania, tym bardziej ze ostatnio postanowilam sobie ze na kanapki laduje tylko to co sama zrobie, wiec wszelkie przepisy na pasty i pasztety sa mile widzane:) ze swej strony moge polecic grupe na faceboku co jedza polscy weganie. Prawdziwa kopalnia inspiracji. No i obowiazkowo blog jadlonomia. Uwielbiam:) szczegolnie polecam przepis na pasztet warzywny doskonaly:) fajne przepisy sa rowniez u ervegan, vegenerat biegowy oraz weganon:)

  • Leave a Reply