Nie ma dla mnie złej pogody. Tym bardziej na urlop. Od kiedy mam jednak dzieci deszczowe i chłodne dni, które trzeba by było w większej części dnia spędzić w domu napawają mnie nie raz lękiem. Wybuchowość i niecierpliwość moich dwóch synów, wulkanów energii czasem mnie przeraża, ale nie mogę się temu dziwić. Płynie w nich w końcu moja krew. Taka co czasem kipi, ale nadaje życiu odpowiedni rytm. Dopiero co wróciliśmy z wakacji w górach i stale podpytujecie mnie w wiadomościach prywatnych, czy trochę opowiem o miejscach, które odwiedziliśmy, bo mimo że znajdują się w przewodnikach i są oznaczane jako atrakcje przy głównych drogach to nie każdemu się chce zbaczać w te kręte ścieżki. Zachęcam! Dawno tyle nie zobaczyłam, tak nie nawąchałam się kwiatów, nie pochodziłam spokojnie po parkach i różnego typu arboretum. Karkonosze są cudowne! Zacznę dziś od Parku Bajek w Karpaczu, który mimo, że jest płatną atrakcją, to zapewni dzieciom rozrywkę na dobre dwie, trzy godziny. Continue Reading
Browsing Tag