Gdyby przy pierwszym dziecku byłoby się tak mądrym i doświadczonym, jak przy każdym kolejnym można by było uniknąć błędnych decyzji i wydanych pieniędzy. Cóż. Każdy musi przez to przejść, jak przez ząbkowanie czy gorsze dni i noce. Każdy zmienia pieluchy dzieciom i przeżywa z nimi porażki i upadki. Przy starszym synku kupowaliśmy różne rzeczy po opiniach w internecie, recenzjach na blogach. Nie wiedzieliśmy czego tak naprawdę nam trzeba, bo nie przeszliśmy jeszcze przez to. Rodzicielstwo na początku to taka droga we mgle. Po jakimś czasie się przejaśnia i wychodzi słońce. W ciągu ostatnich czterech lat mieliśmy 5 wózków dla chłopaków – Roan Marita, Bebetto Nico Plus, Baby Design Mini, GB Pockit i przyczepka z funkcją wózka Croozer Kid Plus. Te dwa środkowe czas było wymienić. Przyszedł czas na Joie, który odpowiada nie tylko funkcjom, ale i w końcu jest dopasowany do mnie. Zawsze podobały mi się szare wózki!
Wózek Joie Literax 4 Air – recenzja i sesja w Pałacu Jankowice
Niedawno na instagramie zapytałam, co polecają inne mamy. Zaskoczyło mnie to, jak wiele osób poleciło jeden wózek – Joie. Te dziewczyny, które kupiły model na piankowych kołach podkreślały, że kupiłyby ten sam wózek tylko na kołach pompowanych. Pojechaliśmy do jednego sklepu w Poznaniu i po kilku chwilach wychodziliśmy z nowym wózkiem.
Pompowane koła to dla nas podstawa – jeździmy sporo po lasach, nierównych chodnikach. Zabieramy wózek na plenery i on po prostu musi być lekki, zwrotny i stabilny. Baby Design Mini to taki klekotek. Joie ma amortyzatory i fajnie zachowuje się w lesie. Ma całkiem spory kosz jak na spacerówkę, dwa miejsca na bidony / butelki ( ktoś w końcu pomyślał, żeby to było miejsce na dwa napoje! Przecież matka też pić powinna! 😉 ) oraz taką zamykaną na rzep przegródkę na klucze, smoczek, telefon, cokolwiek.
Tapicerka w szarym kolorze to coś na czym mi zależało. Olo uwielbia piaskownice i nie zawsze jest czas szybko wytrzeć łapki po zabawie w piachu, a trzeba biec do domu. Hop do wózka i jedziemy. W jaśniejszych obicia wszystkie ślady od razu widać. Szary melanż Joie to tuszuje.
Przy okazji recenzji chciałabym żebyście zwróciły uwagę na Pałac Jankowice i park, który go otacza. To cudowne miejsce, które zostało w mojej gminie odnowione i nadaje się na spokojne spacery i popołudnie z dziećmi. Jest tutaj spory plac zabaw, a dla większych dzieci park linowy. W sumie to także atrakcja dla dorosłych. Jesienią każdy park zachwyca!
No Comments