Nosidełko ergonomiczne Tula – czy warto kupić?

Są takie akcesoria dziecięce, które kosztują naprawdę sporo. My matki chcemy najlepiej dla swoich kochanych dzieci, więc często nadwyrężamy budżet byleby nasze pociechy miały jak najlepiej. Masa zabawek nie zastąpi jednak bliskości, więc nie na wszystko warto wydawać pieniądze. Jedną z rzeczy, z której najbardziej jesteśmy zadowoleni i którą kupiliśmy dla Stasia jest nosidło ergonomiczne Tula.
nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

Nosidełko ergonomiczne Tula – czy warto kupić?

Nosidło czy chusta?

Wszystko zależy od Ciebie i tego co preferujesz. Mnie chusta nie pociąga wizualnie, ani to całe motanie dziecka mnie osobiście nie przekonuje. Za to zanim jeszcze Staś się urodził nosidło Tula bardzo mi się podobało. Jest cała masa wzorów wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. Ja chciałam byśmy mieli nosidło uniwersalne – to znaczy dla mnie i dla męża. Szary materiał z białymi strzałkami i żółtym wykończeniem wypatrzyłam najpierw u Julki z Szafy Tosi, a potem już tylko odkładałam drobne. Tula to nie jedyna firma z nosidłami i warto przejrzeć różne modele, bo dla każdego może być dobre co innego. Ja nie przymierzałam innych, a od razu zamówiłam polskie nosidło i nie pomyliłam się z wyborem.

Czy Tula jest warta swojej ceny?

Jak dla mnie tak. Zakupy z rana po bułki nie są już dla mnie problemem. Zakładam Tulę zamiast pakować Stacha w wózek i idziemy razem po prowiant na śniadanie. Dzięki temu poranny spacer mamy z głowy, a dodatkowo trzymamy się bardzo blisko siebie, co dla dziecka jest bardzo ważne. Co w tym wszystkim jest najważniejsze? Właśnie owa bliskość. Już od pierwszych dni noworodek uwielbia być mocno przytulany i mocno trzymany, bo wtedy czuje się tak jak w brzuchu mamy, gdzie miał bardzo mało miejsca. Nosidło przydaje się również, gdy już nie masz sił nosić malucha na ręce albo po prostu chcesz szybko coś porobić w domu, a dziecko za nic nie chce się od ciebie odkleić. Sprzątanie, przygotowanie posiłku – oczywiście nie gorącego, czy rozwieszenie prania to żaden problem, więc chociażby z tego powodu warto rozważyć zakup nosidła. Jest ono drogie (ok.465 zł ) i nawet używane mocno trzyma swoją cenę, dlatego gdy okaże się wam zbędne albo maluch już z niego wyrośnie to można je sprzedać.

Zakładanie i noszenie

Do tej pory od zakupu nie nosiliśmy Stasia jeszcze na plecach. Zawsze nosimy go z przodu, co daje nam duży komfort w trakcie poruszania się. Zakładanie nie wymaga ogromnej filozofii, bo wszędzie się coś wpina albo naciąga szlufkami. Gdy nosi mąż to ja muszę potem mocno ściągać paski, bo mamy jednak znaczną różnicę w talii, na moją korzyść oczywiście. O noszeniu w różnych nosidełkach i chustach warto poczytać na różnych forach lub znaleźć mamy biorące udział w akcji Nic mi nie wisi. Takie osoby znają się w temacie bardzo dobrze. Dziecko w Tuli możecie nosić gdy zacznie samo siedzieć, a przedział wagowy jest od 7 do 20 kg. Dla mniejszych maluszków jest do kupienia wkładka, jednak my z niej nie korzystaliśmy, więc nie mogę wypowiedzieć jak się sprawdza.
Oboje zgodnie twierdzimy, że te prawie 500 zł zostało dobrze wydane w porównaniu do niektórych innych bajerów, które kupiliśmy dla naszego pierwszego dziecka.

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

nosidełko ergonomiczne Tula strzałki

 

9 komentarzy

  • Nadine Lu
    25 października 2015 at 14:35

    Dostaliśmy w prezencie identyczną! 🙂 Prosiłam o jak najbardziej mamowo-tatowe nosidło i sprezentowano nam te śliczne strzalki 🙂 PW zachwycony, ja też. Czekam tylko jak mały usiądzie i będziemy śmigać. Chciałam chuścić ale cały proces wiązania nie jest na nerwy Kropka…

  • Marta B.
    25 października 2015 at 14:35

    Dwa dni temu zamówiłam identyczną Tulę i czekam na kuriera 🙂 kiedyś używałam tylko chusty i zarzekałam się, że w życiu nie wydam tyle na nosidło ale stało się 😉
    A jak z czystością materiału? Jest jasny i tylko o zabrudzenia się obawiam

  • Sylwia
    26 października 2015 at 09:30

    Nosidło ładne i na pewno przydatne, tylko jednak cena zdecydowanie przeraża. Na razie poczekam na narodziny swojego syna, a później zastanowię się, czy taki "gadżet" sprawdzi się u nas. 🙂

  • Ada - Daro Meble
    26 października 2015 at 19:50

    Też kupiłam to nosidełko z wkładką dla niemowlaka. Miałam wielkie chęci już nosić Maję,
    ale stwierdziłam, że bezpieczniej będzie jeśli poczekam do momentu aż Majucha usiądzie ..
    Co sądzisz o wkładce dla niemowlaka??

  • Marta | Blog Groszkowej
    26 października 2015 at 21:41

    Niestety nie mam tej wkładki, więc się nie wypowiem.

  • Marta | Blog Groszkowej
    26 października 2015 at 21:41

    Warto wtedy przejechać się do sklepu i przymierzyć, jeżeli nie będziesz pewna zakupu.

  • Marta | Blog Groszkowej
    26 października 2015 at 21:42

    My mamy je od lipca i na razie w ogóle się nie wybrudziło, więc nie wiem, jak z praniem 🙂

  • Marta | Blog Groszkowej
    26 października 2015 at 21:42

    Będzie super!

  • Marta | Blog Groszkowej
    30 października 2015 at 09:56

    butki są z Zary 🙂 a jeśli chodzi o ubieranie to nigdy nie zakładam mu kurtki, bo jak ja mam to wtedy nią otulam małego w razie czego. Tu akurat mój mąż nie zdjął jej 🙂

  • Leave a Reply