Nawet nie wiesz, jak bardzo na ten post czekałam. A nawet nie na post ile na swoją „nową” łazienkę. Zdzieranie starej farby i malowanie fug już mi się nieco obiło i z niecierpliwością wypatrywałam końca wszystkich prac remontowych w naszej łaźni. Od pudrowego wzorku na płytkach doszłam do śnieżnobiałej ściany i szarej podłogi. Z grafitowymi ręcznikami, zieloną roślinką na parapecie i drewnianym koszem na pranie do mojej łazienki wdarła się światłość. Przestrzeń momentalnie optycznie się powiększyła, a wszyscy domownicy jeszcze przecierają oczy ze zdumienia. Uchylając rąbki tajemnicy na instagramie, pytałyście z niedowierzaniem, czy tak można. Że zamiast kuć, można po prostu płytki pomalować. Te farby, których użyłam są na rynku od lat, ale to głównie za granicą świecą triumfy i służą budżetowym remontom. Czas by i u nas znalazły swoich wielbicieli, bo powiem Ci, że po tym malowaniu w głowie mam już kolejne pomysły na odmianę domowych wnętrz…
Metamorfoza mojej łazienki – malowanie płytek farbą V33
W poście o nowych planach dotyczących łazienki skończyłam Wam opowiadać o suficie. Ten etap już dawno za mną. Zdzieranie farby, grunt, potem gips, szlifowanie, znów grunt i malowanie… Zanim machnęłam sufit wałkiem wszystkie narożniki zabezpieczyłam akrylem, aby nie wychodził tam grzyb, ani by ściany nie pękały. Z tego względu nasza biała farba na tym akrylu wygląda na nieco żółtą. Poczytałam o tym w internecie i jest to różnica raczej nie do zniwelowania, więc po prostu tak musi zostać. Sufit musiałam malować na 3 warstwy, choć farba Colorissim, której użyłam była wydajna. Wygipsowana na nowo ściana piła dużo farby i tyle.
Z sufitu przeszłam do tej najciekawszej części metamorfozy, czyli malowania kafli. Zanim weźmie się jednak narzędzia malarskie trzeba wykonać trochę prac porządkowych oraz przygotowawczych. W moim przypadku było to zdjęcie wszystkich mebli, jednego grzejnika, a następnie umycie i odtłuszczenie płytek. Jak się okazało moje czyszczenie do północy miało swoje opłakane skutki, bo 3 kafle były tłuste, co wyszło w trakcie malowania. Z farby robiły się oczka, ale nie jestem pewna czy to brudne kafle, czy jednak stary, niedomyty wałek. W każdym razie to nieco opóźniło mi już nakładanie farby.
Po wyczyszczeniu kafli uzupełniłam ubytki w fugach akrylem, chociaż miałam w planach robić nowe fugi. Nie znam się jednak na tym i zrezygnowałam po poradzie jednej z dziewczyn na instagramie, która całkiem niedawno malowała kafle. Miałam akryl szybkoschnący i po dziesięciu minutach można się było zabrać do malowania. Miałam wsparcie w przyjaciółce, którą zaangażowałam do pomocy przy malowaniu fug. Były ciemno szare, więc nie byłam pewna czy wałek będzie w nie wchodził i dla pewności malowałyśmy je pędzelkiem. Czterema rękoma sprawnie to szło mimo późnej pory. Po fugach był już czas na płytki na ścianach… Farba ładnie kryła, a w raz z każdą kolejną warstwą rósł mój uśmiech na twarzy.
Tak naprawdę, gdybym miała od początku malutki wałeczek do narożników to malowanie poszłoby szybciej i może na ściany poszłyby tylko 2 warstwy. Przez moje amatorstwo szło to wolno i nieco niezdarnie… Poniżej zdjęcia po 2 warstwach. Dla pewności zrobiłam 3, a w sumie przez te narożniki to jeszcze myślałam o 4… Na kafelki na ścianach wybrałam białą farbę V33 do renowacji płytek ceramicznych.
Ze ścian przeszłam do podłogi. Tutaj wybrałam farbę V33 w kolorze Tytan. Pokryła po 2 warstwach i wygląda niesamowicie przy tych białych kaflach. W niektórych miejscach jeszcze muszę coś poprawić przy narożnikach, ale to za 2/3 dni, gdy będę mogła przykleić taśmę do farby. Generalnie te farby utwardzają się przez 20 dni i w tym czasie trzeba delikatnie i bez środków chemicznych obchodzić się z malowaną powierzchnią. U nas w łazience na drzwiach jest kartka „Wchodzić bez klapek” 😉
Tak naprawdę malowanie kafli to taki szybki remont. Trzeba tu wykonać takie prace, jak uzupełnienie ubytków w fugach, porządne wyczyszczenie przed malowaniem, ale także usunięcie starego silikonu wokół urządzeń sanitarnych, bo silikonu ta farba nie kryje. Akryl tak. Możecie zrobić tak jak ja i pokryć silikon akrylem. Dużo mniej zabawy i oszczędność czasu. Na kucie płytek na pewno bym się nie zdecydowała, bo teraz nie mamy na to funduszy. Malowanie to inna bajka, bo tutaj poza farbami, liczyło się też to, że większość pracy wykonałam ja, a nie fachowcy, którym musiałabym płacić za kucie i kładzenie nowej glazury. Po kilku dniach użytkowania łazienki jestem zachwycona efektem i cieszę się, że zdecydowałam się na tę metamorfozę. Chyba czas pochwalić się konkretnymi efektami, prawda? 😉
Zrobienie zdjęć w takiej małej przestrzeni jest naprawdę trudne. Mimo, że łazienka jest teraz biała to do popołudnia jest w niej raczej ciemno, bo jest od zachodu. Musiałam się trochę naskakać, żeby Wam cokolwiek pokazać, ale mam nadzieję, że efekt i zmiany są widoczne. Mnie ta metamorfoza powaliła i nie mogę patrzeć na stare zdjęcia… 😉
Poza kafelkami malowałam też wszystkie uchwyty, gałki i lampy na czarno, jakimś czarnym sprayem, półmatem.
Podsumowując, do malowania użyłam:
- na ściany – ok. 3 l farby V33 do renowacji płytek ceramicznych, kolor biały
- na podłogę – 0,75 l farby V33 do renowacji płytek ceramicznych, kolor tytan
- na sufit – 0,75 l farby V33 Colorissim, kolor biały
I jak Ci się podoba efekt?
81 komentarzy
Granda
26 września 2016 at 15:55Rewelacja, nie do uwierzenia! Zrobiłaś kawał dobrej roboty. Daj znać za jakiś czas, jak się farba sprawuje przy myciu etc.
Pani Woźna
26 września 2016 at 17:26Zobaczymy 😉
Goldi
1 września 2017 at 16:30Hej, czy udało by się napisać jakąś opinię na temat farby po roku? Może jakieś zdjęcia? 🙂
Arleta
26 września 2016 at 16:54Podziwiam! Podziwiam każdego kto ma odwagę zabrać się za malowanie łazienki. Mam na to ochotę, ale chyba brak mi odwagi – obawiam się, że mogłoby mi się odechcieć tego całego przedsięwzięcia w trakcie pracy…
Pani Woźna
26 września 2016 at 17:26Nie ma się czego bać… U mnie tydzień zajął sufit, bo był nowy gips.
Katrina
26 września 2016 at 17:10Zdecydowanie czyściej to wszystko wygląda 😀
drewniany-most.blogspot.com
Pani Woźna
26 września 2016 at 17:23O tak, a ja się lepiej tam czuję 😉
cosestetycznego
26 września 2016 at 17:23Efekt genialny! Zastanawiam się ile czasu zajął Ci cały 'remont’. Też mam ochotę pomalować kafle w swojej łazience ale na razie odstraszają mnie etapy pracy i długi czas. Czy gruntowałaś ściany przed pomalowaniem?
Pozdrawiam, Paula:)
Pani Woźna
26 września 2016 at 17:27Przeczytaj komentarz wyżej bo się przestawił 😉
cosestetycznego
26 września 2016 at 18:22Dziękuję za odpowiedź:) może się przekonam:)
Pani Woźna
26 września 2016 at 17:25Łącznie dwa tygodnie, ale ja to robilam gdy Synek miał drzemkę albo spał wieczorem. Myślę że w tygodniu można się zamknąć. Płytek nie gruntowalam. Tylko sufit.
Paulina J. Rutkowska
26 września 2016 at 17:34Lubię łazienkową klasykę, czyli biel i szarości na pierwszym planie. Dobry pomysł z malowaniem – niskobudżetowy remont i efektowny. Płytki i kafelki wyglądają jak nowe:)
Dobrałaś bardzo ładne dodatki (szczególnie te elementy łazienkowe w czerni).
Serdeczności!
Pani Woźna
26 września 2016 at 19:07Tyle czasu spędziłam na Pintereście że musiało zaprocentować 🙂
Projekt Dom
26 września 2016 at 18:20Metamorfoza zdecydowanie na plus! Biel potrafi załatwić każdy problem 🙂 świetnie dodała u Ciebie przestrzeni. Pozdrawiam
Pani Woźna
26 września 2016 at 19:07Też jestem tego zdania 🙂
Zielona Karuzela
26 września 2016 at 18:21Wow! Kawał dobrej roboty! Ja też zabieram sie za swoja łazienkę 🙂
Pani Woźna
26 września 2016 at 19:07Dziękuję i powodzenia przy Twoim projekcie 🙂
Pani Woźna
26 września 2016 at 19:07Powodzenia, w razie pytań jestem do usług 🙂
Asia | amelushka
26 września 2016 at 19:09Wow, efekt jest świetny. Aż się zaczęłam zastanawiać, czy nie pomalować swoich płytek w kuchni, bo też mi się marzy biel 🙂
Pani Woźna
26 września 2016 at 19:11Za kuchnię też się niebawem wezmę 🙂
Kas.ia
5 października 2016 at 14:54malujcie dziewczyny! ja pomalowałam kafle naścienne wokół blatu i podłogę. Pomieszczenie nie do poznania!
Minnie
26 września 2016 at 19:56Cudna!!! Bym malowala swoja lazienke ale niedawno byl remont, maz by mi zabil 🙂 A skad szklany pojemnik z czarna pokrywka?
Pani Woźna
26 września 2016 at 19:57Ze sklepiku Chwila inspiracji. Jest promocja na nie: http://chwilainspiracji.com/szklany-sloik-mniejszy za dyszkę 🙂
Anna Tomaska
26 września 2016 at 20:05O niebo lepiej 🙂 Sama rozważałam takie rozwiązanie w naszej łazience ale w końcu zdecydowaliśmy się na gruntowny remont.
Super zmiana.
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:14Gdybym miała większy budżet to pewnie też byśmy nowe kafle mieli, ale wolę zostawić te pieniądze na przyszły dom 🙂
Koza Domowa
26 września 2016 at 20:31Piękna metamorfoza! I uprzejmie zazdraszczam okna w łazience… 🙂
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:14Ha ha, serio? W jednej łazience mam, w drugiej nie 🙂
Koza Domowa
27 września 2016 at 13:40Serio! Ja mam jedną i to bez okna! Uroki mieszkania w kawalerce w bloku… 😉
Horyzontalna
26 września 2016 at 23:17Efekt końcowy zdumiewający !:) sama bym się pokusiła o taką przemianę, natomiast ja nie mam płytek tylko goły beton :/
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:14To może jakaś dobra farba?
Horyzontalna
27 września 2016 at 13:29Właśnie się zastanawiałam, tylko czy beton można malować? 🙂 Jestem kompletnie zielona w tych sprawach 😉 Zapraszam do mnie na bloga:)
Pani Woźna
27 września 2016 at 14:26Poszukaj w googlu 🙂
Ewelina Nowak
27 września 2016 at 01:33Różnica kolosalna, pięknie wygląda teraz Twoja łazienka, ciekawi mnie jak farba na podłodze będzie się sprawować w codziennym użytkowaniu, czy nie będzie odprysków. Sama mam łazienkę w kiepskim stanie płytki z czasów PRL pewnie lata 80, są tragiczne :(, niestety za jakiś czas pewnie zrobią w końcu ciepłą wodę i pozbędę się piecyka gazowego. Na to też liczę bo nie mogę się doczekać generalnego remontu łazienki. Pozdrawiam.
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:15No zobaczymy po czasie. Na razie 3 dni mam pomalowane, więc ciężko powiedzieć, ale 1,5 roczniak w domu, więc jest ktoś do testowania na co dzień 🙂
Leokadia
19 stycznia 2017 at 17:32I jak po 4 miesiąca – szczególnie podłoga – są jakieś odpryski, odbarwienia, inne? 🙂
home challenge
27 września 2016 at 09:05Świetny efekt! A ja mam jeszcze takie pytanie co do tej farby, bo widzę, że ona jest do stosowania wewnątrz, orientujesz się może czy są takie do zastosowania na zewnątrz?
Pozdrawiam,
Natalia
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:15Nie wiem, musisz sobie poczytać specyfikację u producenta 🙂
Sarkazm przy kawie
27 września 2016 at 09:10To jest świetny pomysł z tym malowaniem – bo jednak zmiana płytek to masakra. Ładnie wyszło ! 🙂
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:16Oj tak, skuwanie to o wiele większy bajzel.
Madziof
27 września 2016 at 09:22Wow! Efekt zwala z nóg. Nigdy bym nie pomyślała, że można pomalować płytki. Przy remoncie łazienki zrywanie wszystkich płytek to jest jakaś masakra. A tutaj łatwo można sprawić, że łazienka zmieni wygląd noooo całkowicie. Super pomysł, muszę go sprzedać mężowi 😉
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:16Sprzedaj sprzedaj. Chociaż ja większość roboty robiłam sama 🙂
home syndrome
27 września 2016 at 10:05No i wyszło tak jak myślałam. SZAŁ! Wyszło cudowne tło dla pięknych dodatków.
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:16O to też chodziło 🙂
Magda Bek (Lekka Zmiana Mamy)
27 września 2016 at 10:25Wygląda pięknie ! Słyszałam już wiele o farbie do malowania kafli, daje świetne efekty (jak widać zresztą) i jest to dużo tańsza metoda niż nowe kafle. Sama zamierzam też malować moją ciemną łazienkę na jasną 🙂
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:17Będzie Ci lepiej 🙂
Magda Bek (Lekka Zmiana Mamy)
27 września 2016 at 14:00Z pewością 🙂 Bo łazienka ma ciemne płytki (tak ją zastaliśmy, jak się wprowadziliśmy), a jak wiadomo- łazienka to duże koszty. Dlatego pomysł malowania jest super ! 🙂
Pani Woźna
27 września 2016 at 14:26Na instagramie dziewczyna mi pisała, że ciemne płytki malowała i po 5 warstwach była zadowolona, ale ja myślę, że jakby je oszlifować przed malowaniem to na pewno będzie się lepiej farba przyjmować i zaoszczędzi się na warstwach
Gosia i Rocca
27 września 2016 at 11:08Z nieba mi spadłaś! Właśnie zastanawiam się nad remontem łazienki, kafelki są okej ale nie odpowiada mi ich kolor – no i znalazłam rozwiązanie. Dzięki!!!
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:17Nie ma sprawy i powodzenia 🙂
Kamatocy
27 września 2016 at 12:23Wyszło przepięknie, jak nie ta łazienka 🙂 Gdyby tak udało się namówić właściciela mieszkania na mały lifting łazienki 😉 pędziłabym po farby
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:17No niestety z wynajmowanymi mieszkaniami tak jest. Ja mieszkam za to u rodziców i też niektóre moje pomysły ciężko przechodzą 🙂
Pani Woźna
27 września 2016 at 13:17Czasem tak bywa, że w blogosferze ciężko się wybić pośród tłumu 🙂
Anicja
27 września 2016 at 13:37Efekt wow! Łazienka nie do poznania. Podziwiam ogrom włożonej pracy.
Pani Woźna
27 września 2016 at 14:27Dziękuję 🙂
Sylwia Bazylińska
27 września 2016 at 14:05Ogrom pracy ale efekt jest, jestem ciekawa jak by wyszło na ciemniejszych kafelkach.
Pani Woźna
27 września 2016 at 14:27Poszukaj w googlu, jest dużo takich metamorfoz 🙂
Iga- zonaelektryka.pl
28 września 2016 at 15:02Rewelacja! Gratuluję pomysłu i chęci!;)
Kas.ia
5 października 2016 at 14:51wyszło super! moja metamorfoza łazienki z pomocą tych farb także za mną 🙂 z morelowej jamy wyłonił się biało szary pokój kąpielowy 😀 każdemu niezdecydowanemu polecam. Ja zrobiłam z mężem remont w trzy dni i to w 9 mcu ciąży, także da się!
Leokadia
19 stycznia 2017 at 17:29a farba na podłodze nie ściera się? przede mną remont i to jedyne co mnie martwi
Kas.ia
20 stycznia 2017 at 19:25Malowaliśmy w kwietniu, jest styczeń i podłoga naprawdę jest bez zarzutu. Malowałam tez przedpokój i tam jakoś udało nam się zarysować czymś ciężkim i ostrym, ale przedpokój dużo bardziej narażony jest na buty, piach itd. Ja jestem zadowolona i pomalowalabym jeszcze raz :))
Pani Woźna
22 września 2017 at 19:32u nas po roku nie jest za fajnie: https://www.paniwozna.pl/malowanieplytek/
Izabella
22 października 2016 at 14:15Super metamorfoza! Nawet nie wiedziałam, że płytki można po prostu pomalować zamiast zdzierać i kłaść nowe !
Zbyszek
23 października 2016 at 15:51Efekt świetny, a jeszcze niedawno ludziom nawet nie śniło się, ze można pomalować płytki ;D
30 wnętrzarskich DIY, które zrobiły na mnie największe wrażenie – conchitahome.pl
3 stycznia 2017 at 22:58[…] Pani to potrafi 9. ŁAZIENKA – PANI WOŹNA Tych samych produktów do metamorfozy swojej łazienki użyła Marta z bloga Pani Woźna. Choć […]
Panna taka Zaradna
10 stycznia 2017 at 21:17Gratuluję efektu! Tymi farbami można zdziałać cuda! Zainspirowana zapraszam do mnie!
Dami
19 stycznia 2017 at 00:22Super efekt! Zastanawiam sie jak wyglada podloga po kilku miesiacach uzytkowania? Sami z mezem wlasnie skonczylismy malowac nasza lazienke i jedyne co mnie martwi to wlasnie ewentualne odpryski na podlodze…
Pani Woźna
22 września 2017 at 19:32https://www.paniwozna.pl/malowanieplytek/ zobacz tu
Patrycja S
2 kwietnia 2017 at 10:17Czy ktoś wie czy te farby do płytek od v33 są z połyskiem czy matowe? bardzo mi zależy zeby moga podłoga sie nie błyszczała jak szkliwione płytyki 🙂
krynia9
19 kwietnia 2017 at 15:35Ja malowałam płytki na ścianie i są one bardziej satynowe.Nie błyszczą się a i matu też nie ma . Po prostu super efekt. Te na podłogę też są bardziej satynowe bo widziałam u koleżanki 🙂
Regina Ozdzynska
5 kwietnia 2017 at 13:29bardzo mi się podoba! pytanie mam tylko odnośnie wydajności, producent określa 12m2/l. W poście zapisane jest, że zużyłaś 3 l farby na płytki na ścianach, czy jesteś w stanie określić jaka ta powierzchnia była malowana?
krynia9
19 kwietnia 2017 at 15:24Znam te farby .Malowałam meble w kuchni i płytki efekt imponujący. Czysto,jasno,schludnie. Cóż chcieć więcej .
Kinga Burda
21 lipca 2017 at 07:53Zainspirowałaś mnie tą łazienką! Jestem po pierwszej warstwie i mam pytanie – jak poradzilas sobie z problematycznymi plytkami? Chodzi mi o te na których wyszly oczka? U mnie wydarzylo się to samo i nie wiem czy scierac czy nakładać kolejna warstwę?
Pani Woźna
22 września 2017 at 19:31Starłam i na nowo wyczyściłam i pomalowałam.
Malowanie płytek farbą V33 - moja opinia po roku użytkowania - paniwozna.pl
8 sierpnia 2017 at 22:20[…] miałabym powiedzieć ze statystyk bloga, który wpis jest najchętniej odwiedzany, to właśnie o metamorfozie mojej łazienki. To już prawie rok od pomalowania płytek i zmiany kolorów we wnętrzu. Zaraz zobaczysz na […]
lewandos2093
21 września 2017 at 16:24Witam serdecznie,
jak farba na ścianach ma się po upływie roku? Jakieś wnioski czy porady dodatkowe się pojawiły? Mam jeszcze pytanie dotyczące miejsc szczególnie narażonych na wodę (np. przy wannie), czy były jakoś dodatkowo zabezpieczane, czy jedynie ta farba V33?
Pozdrawiam
Pani Woźna
22 września 2017 at 19:31https://www.paniwozna.pl/malowanieplytek/
Bożena Durlak
7 października 2017 at 15:46Witam, zamierzam się do malowania swojej łazienki i mam takie pytanie- jak po roku od „remontu” zachowuje się farba? Nie schodzi? Nie łuszczy się? Jak kafle na podłodze? Pozdrawiam
Pani Woźna
6 listopada 2017 at 09:57zerknij tu: https://www.paniwozna.pl/malowanieplytek/
Ewa Katarzyna
3 listopada 2017 at 21:59Jak wygląda utrzymanie podłogi po remoncie? Czy farba się ściera?
Pani Woźna
6 listopada 2017 at 09:56https://www.paniwozna.pl/malowanieplytek/
Joanna Dolata
8 lutego 2018 at 21:49Jestem po remoncie łazienki, efekt niesamowity tanim kosztem.